Sprawdź promocje!
Bezpieczeństwo

Zmiana właściciela Twittera, a wzmożona aktywność cyberprzestępców

Mysz i klawiatura

Zmiana właściciela Twittera, a wzmożona aktywność cyberprzestępców

Niedawna finalizacja zakupu Twittera przez Elona Muska odbiła się szerokim echem praktycznie na wszystkich nagłówkach portali informacyjnych na całym świecie.

Ekscentryczny miliarder zapowiedział i już częściowo wprowadził wiele nowych zmian. Przede wszystkim skoncentruje się na monetyzacji platformy i generowaniu przychodów i zysków. W ciągu zaledwie kilku krótkich tygodni pojawił się nowy model subskrypcji, połowa pracowników została zwolniona, pojawił się pierwszy skandal, który zaowocował 20 miliardami straty znanej firmy farmaceutycznej, a także rozpoczęła się szeroko zakrojona kampania phishingowa. Wszystkie te wydarzenia doprowadziły do tego, że coraz więcej firm poważnie zastanawia się nad odcięciem się od giganta mediów społecznościowych.

Nowa płatna subskrypcja Twitter Blue – weryfikacja czy nowe zagrozenie?

Największą innowacją, którą wprowadził Elon Musk, jest płatna subskrypcja Twitter Blue. Nowa funkcja jest obecnie wyceniana na niecałe 5 dolarów miesięcznie i zdążyła już wprowadzić niemałe zamieszanie wśród użytkowników. Idea Twitter Blue polega na tym, że ma gwarantować użytkownikowi lub firmie widoczną ikonografię weryfikacji oficjalności konta. Więc taki zabieg miał na celu ograniczenie ilości fałszywych kont, które podszywają się pod przedsiębiorstwa, polityków i celebrytów.

Oczywiście subskrypcja Twitter Blue w przyszłości ma zapewniać subskrybentom dodatkowe funkcje takie jak pierwszeństwo we wzmiankach i komentarzach. Niestety przy okazji zamieszania, które wywołała nowa subskrypcja, pojawiło się też wiele nowych cyberzagrożeń.
Oficjalna weryfikacja do niedawna była sposobem na zidentyfikowanie prawdziwych osób na platformie, gdzie podszywanie się jest powszechne. Celebryci, urzędnicy państwowi i konta marek zostały uwierzytelnione poprzez odznaki weryfikacyjne, co było wynikiem wewnętrznej decyzji Twittera, a nie jednej związanej z jakąkolwiek płatnością.

Wprowadzenie monetyzacji za oficjalną weryfikację wprowadza szereg problemów, ponieważ, jeśli każdy może zapłacić za odznakę weryfikacyjną i jeśli firmy, dziennikarze i osoby publiczne zdecydują, że nie chcą płacić za weryfikację, może to prowadzić do tego, że konta, które podszywają się pod kogoś innego, zostaną bez większych przeszkód uznane za prawdziwe. Przez to platforma może stać się niejasna, gdzie podszywanie się i dezinformacja będą powszechnymi zjawiskami, a znalezienie dokładnych informacji może być trudne. Biorąc pod uwagę, że weryfikacja zależy teraz od tego, czy ktoś jest skłonny zapłacić 5 dolarów miesięcznie, bardzo łatwo jest podszywać się pod kogoś innego i wysyłać spam z linkami do niebezpiecznych treści lub wyłudzać pieniądze, dane osobowe i dane do logowania.

Ataki phishingowe wykorzystują szum informacyjny na Twitterze

Dodatkowym problemem związanym z subskrypcją Twitter Blue jest to, że usługa nie została w jasny sposób zakomunikowana i przedstawiona przez Elona Muska. Południowoafrykański inwestor przestawił nowy model biznesowy w wyjątkowo nieatrakcyjny sposób. Usługa początkowo miała kosztować 20 dolarów miesięcznie, następnie 8 dolarów, potem 3, a w tym momencie 5.

Co gorsza, nowe komunikaty często nie docierały do użytkowników z oficjalnych kanałów Twittera, lecz z postów z prywatnego konta Elona Muska. Nie pomogły także jego kłótnie o cenę usługi z innymi znanymi użytkownikami serwisu, na przykład ze Stephenem Kingiem. Niejasny przekaz i brak spójnej polityki marketingowej poskutkowało tym, że wokół Twitter Blue powstał szum informacyjny, co skutecznie wykorzystali cyberprzestępcy.

Hakerzy przygotowali specjalną kampanię phishingową, która miała na celu oszukanie użytkowników i skłonienie ich do oddania swoich danych logowania do Twittera. Kampania phishingowa została wysłana jako fałszywy email z Twittera, w którym użytkownicy proszeni są o podanie swoich danych w celu potwierdzenia istniejącej weryfikacji lub zakupu nowej opcji weryfikacji.

Jeśli Twitter nie zmieni podejścia do sposobów informowania swoich użytkowników o zmianach w regulaminie i nowych funkcjonalności Twitter Blue, to najprawdopodobniej czeka nas rychły upadek tego serwisu, ponieważ taka niepewna sytuacja może odstraszać potencjalnych inwestorów i firmy, które są gotowe zapłacić za odpowiednią reklamę i pozycjonowanie.

Czy Twitter będzie bezpieczną i preferowaną opcją dla firm?

Ostatnie kilka tygodni były wyjątkowo burzliwe dla giganta mediów społecznych i biorąc pod uwagę temperament Elona Muska, to prawdopodobnie w najbliższym czasie może pojawić się jeszcze więcej kontrowersji, co niekoniecznie jest pozytywnym zjawiskiem dla firm, które mają oficjalne konta na Twitterze.

Pomijając potencjalne obawy o bezpieczeństwo, wielu przedsiębiorców wypowiedziało się przeciwko zobowiązaniu Muska do uczynienia platformy rynkiem miejskim, „gdzie szeroki zakres przekonań może być dyskutowany w zdrowy sposób.”

Chociaż nie jest jasne, co to dokładnie oznacza ten termin, niektórzy wyrazili obawy, że platforma może napędzać mowę nienawiści i obraźliwy język, tworząc platformę, która jest mniej przyjazna i otwarta zarówno dla użytkowników, jak i znaków towarowych. Wielu użytkowników zauważyło również, że niektóre z ostatnich zwolnień w strukturach Twittera pochodziło z działu moderacji i zespołów bezpieczeństwa, co może sprawić, że platforma straci zaufanie w oczach znanych marek. To, w połączeniu z potencjalnymi obawami o bezpieczeństwo i niedawny incydent z Eli Lilly and Company, podczas którego akcje firmy spadły o kilka procent z powodu tweeta z fałszywego konta, które zostało uznane za oficjalne, mogą sprawić, że firmy zaczną wycofywać się z platformy.

Skuteczny sposób ochrony

Jedno jest jednak pewne, niezależnie od tego, jaki kurs obierze Twitter pod kierownictwem nowego właściciela, każdy użytkownik powinien zadbać o swoje cyberbezpieczeństwo podczas korzystania z sieci. Pakiety antywirusowe Bitdefender Total Security oraz Bitdefender Family Pack są świetnym rozwiązaniem do zabezpieczenia urządzeń z najpopularniejszymi systemami operacyjnymi, czyli z Windowsem, iOS, macOS i Android. Antywirus został wyposażony w menadżera haseł, limitowany dostęp do sieci VPN oraz w moduł antyphishingowy, który jest niezbędny podczas obecnego zamieszania na serwerach Twittera. Jeśli chciałbyś poznać więcej informacji lub uzyskać niezobowiązującą ofertę, to prosimy o kontakt.

Poznaj inne produkty, które mogą Cie zaciekawić

Najlepsze oprogramowanie antywirusowe dla rodziny 

Pełna ochrona informacji finansowych

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

0